Roger (właściciel Teetera)
Wszystkie moje problemy z plecami mają źródło w nartach wodnych
Ćwiczyłem do zawodów kilka razy w tygodniu. Projektowałem narty wodne
Czasem eksperymentalne narty powodowały wypadki.
Błędy i urazy na prawdę obciążają ciało, ja musiałem to robić trzy, cztery razy w tygodniu
Przez 5 lat nie było dnia, żebym nie musiał podczas treningu używać gorsetu wzmocnionego stalowymi elementami - bol pleców był straszny
Żona Rogera
Roger miał tak uciążliwe bóle, że czasami nie mógł wstać z łóżka
Bardzo cierpiał, dopóki nie odkrył dobrodziejstw inwersji
Moi znajomi próbowali butów grawitacyjnych, co bardzo łagodziło ich ból.
Spróbowałem i ja - muszę powiedzieć, że ulga jaką odczułem była wręcz niesamowita
Ćwiczenia inwersyjne sprawiły, że moje życie... odmieniło się.
I nie chodzi tylko o narty wodne, ale to, że mogłem w końcu funkcjonować w rodzinie.
To wszystko sprawiło, że wraz z żoną w 1981 roku, założyliśmy firmę
Roger konsekwentnie praktykuje to co głosi. Robi ćwiczenia inwersyjne regularnie – często dwa razy dziennie
Ma 77 lat, ale jest tak sprawny jak w młodości. Jest tak aktywny jak wielu mężczyzn o połowę od niego młodszych. Roger uważa, że tę sprawność w jego wieku zawdzięcza inwersji
Kocham być aktywny i cieszę się, że ta przygoda odmienia ludziom życie, a inwersja to nie jest gadżet czy jakaś sztuczka
To jest coś, co działa.
Czuję, że robię coś wartościowego dla wielu różnych ludzi
Uwielbiam widzieć jak życie ludzi zmienia się na lepsze!