Nie od dzisiaj wiadomo, że fizyczny stan zdrowia i czynniki psychiczne są ze sobą nierozerwalnie związane. W czasie sytuacji stresowych w organizmie człowieka rośnie poziom kortyzolu i adrenaliny. Powodować to może różne objawy somatyczne np. szybkie bicie serca czy pocenie się dłoni. Taki krótkotrwały stres nie jest groźny. Czasem bywa nawet motywujący. Jednak już przewlekły stres dla organizmu człowieka może być wyniszczający fizycznie oraz psychicznie. Czym są zaburzenia i bóle psychosomatyczne?
Zaburzenia i bóle psychosomatyczne - co to takiego?
Zaburzenia psychosomatyczne to dość specyficzna kategoria dolegliwości. Organizm próbuje w tym przypadku zwrócić uwagę na pewne problemy natury psychicznej np. przez bóle psychosomatyczne, które nie mają jasnego podłoża medycznego. Osoby, które na nie cierpią, są narażone na silny stres, który niestety odbija się na zdrowiu fizycznym.
Zaburzenia psychosomatyczne na ogół rozpoczynają się od przeżyć traumatycznych i powodują sporo problemów zdrowotnych. Wiele osób nie łączy jednak słabego samopoczucia z kiepskim stanem psychicznym. W ten sposób można stracić wiele czasu na wizyty u lekarza, które w zasadzie nie przynoszą niczego dobrego. Trzeba najpierw odnaleźć i zrozumieć źródło problemów.
Jak objawiają się zaburzenia psychosomatyczne?
Podstawowe symptomy zaburzeń psychosomatycznych to bóle brzucha, nudności, bóle kręgosłupa, problemy trawienne, bóle głowy, bóle stawów czy zespół jelita drażliwego. Tych objawów nie należy ignorować. Z czasem bowiem może dojść do rozwoju cukrzycy, chorób wrzodowych czy nadciśnienia tętniczego. To już bardzo poważne choroby.
Jakie są przyczyny zaburzeń psychosomatycznych? Zazwyczaj przyczyn bólów i zaburzeń psychosomatycznych szuka się w nagłych i intensywnych wydarzeniach stresowych. Wszystko zacząć się może więc od konfliktu rodzinnego czy kryzysu zawodowego.
Stres a migreny - czy istnieje między nimi związek?
Migrena to ból głowy - jednostronny, pulsujący i nasilający się w czasie wykonywania codziennych czynności. Często wiąże się z wymiotami, światłowstrętem, nudnościami czy nadwrażliwością na dźwięk. Migreny mogą mieć wiele przyczyn, ale podłoże psychologiczne jest jedną z najważniejszych.
Bóle psychosomatyczne migrenowe wynikać mogą z:
- depresji maskowanej, która jest specyficznym rodzajem depresji, bo nie daje typowych objawów. Charakterystyczne symptomy depresji są w tym przypadku maskowane przez np. migreny. Pojawić się też mogą bezsenność, jadłowstręt, bóle mięśni i stawów czy zespół niespokojnych nóg. Objawy nie pojawiają się jednocześnie.
- nieustannego tłumienia emocji np. strachu, smutku czy złości.
- przeciążenie psychicznego. Początkowo ból pojawia się np. w szczęce i wynika z ciągłego napięcia. Z czasem promieniuje w stronę głowy.
W jaki sposób leczy się zaburzenia psychosomatyczne?
Bóle i zaburzenia psychosomatyczne są bardzo uciążliwe. Dlatego niezwykle ważna jest w tym przypadku psychoterapia, która pozwala na odnalezienie źródła problemów. Po przepracowaniu z terapeutą trudnych wydarzeń bóle powinny same ustąpić.
Poza tym przydatne mogą być ćwiczenia relaksacyjne i oddechowe. Pozwalają one na złagodzenie dolegliwości bólowych. W praktyce klinicznej od lat wykorzystywana jest np. technika relaksacji Jacobsona. Eksperci są zdania, że napięcie mięśniowe to baza dla negatywnych stanów emocjonalnych. Trening ten jest skuteczny w terapii wielu zaburzeń psychicznych np. na tle lękowym i depresyjnym. Polega na stopniowym napinaniu oraz rozluźnianiu danych grup mięśniowych. Prowadzi to do rozluźnienia mięśni i obniżenia poziomu stresu.
Obecnie jest całkiem sporo metod regulacji stresu. Są osoby, które lubią w sytuacjach stresowych uprawiać sport. Inne preferują spotkania ze znajomymi czy relaks przy wciągającej książce. W walce z bólami psychosomatycznymi na pewno pomocne będą także nasze urządzenia. Napięte mięśnie doskonale rozluźnia zwykła piłeczka do rolowania. Nieoceniona będzie poza tym ławka inwersyjna, która pozwala na skuteczne rozciąganie całego ciała. Trudno o lepsze ćwiczenia w przypadku dolegliwości psychosomatycznych.
